Ostatnio łaziła za mną maniacko taka fryzura. Zdecydowane cięcie, ale jakże kobieco! :)
...a że radykalne cięcia i zmiany służą mi ostatnio w życiu... postanowiłam pójść za ciosem. Efekt mnie zachwycił - moje włosy są wreszcie równej długości, naturalne, zdrowe i lśniące. Foty później, na razie inspiracje:
od paździenrika/listopada i moje włosy tak wyglądają i również jestem baaardzo zadowolona!:D
OdpowiedzUsuńSzlag... czemu ja na to wcześniej nie wpadłam? :D
UsuńJakbym czytała o sobie tak z 2 mce temu.. Co prawda włosy już trochę odrosły i muszę iść je podciąć, ale taki bob jest fantastyczny: kucyk, koczek, proste, kręcone, rozpuszczone.. I jestem pierwsza, bo widziałam na insta: jest świeżo, kobieco i po.. Toyadziemu! ;D
OdpowiedzUsuńNo właśnie jest idealnie! Mogę zrobić nawet swoje ulubione "jajo"/koczek a 'la szogun :D
UsuńTeż obcięłam na prosto -tak ciach w grudniu i tez jestem zadowolona nareszcie pozbyłam się postrzępionych piór,
OdpowiedzUsuńNo właśnie... te puszące się strzępy mnie już doprowadzały do szału, teraz są takie miziaste i sypkie :D
UsuńJa również marzyłam o takiej fryzurze, ale mój fryzjer chyba za bardzo nie wiedział o co mi chodzi (pomimo wskazówek) i wyszedł long bob. Ale jest jeszcze z czego ciąć więc zapisałam się do innego fryzjera i zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuń