To ja w wersji "łysej" tj. bez rzęs bez brwi bez niczego :) Aha, i przed podcięciem końcówek włosów :)

Lubię se puszczać bańki mydlane, a co.
I czasem se lubię do teatru pójść. "Szalone Nożyczki" wymiatają!
Czekam na zabieg usunięcia potencjalnie niebezpiecznego znamienia ze skóry.
Spontan - McFlurry <3
Pierwszy ałtfit wiosenny.
Sandacze River Island upolowane w lumpie za 13 zł. W tle szkolne oksy.
Naklejki wodne na szpony.
Ałtfit wiosenny po raz drugi!
Uziemienie:
Bukiecik od własnej, rodzonej Progenitury:
Toy wdupca pianki marshmallows:
Spacerek nad wodom:
Wylazła na cypel i się cieszy:
Pazury hybrydowe kolor bakłażanowy:
Boski koktajl ze szpinakiem i masłem orzechowym...
Kubek tak absurdalny, że aż zajebisty.
Jak se wyśrubujesz kontrasta toś pienkna. Nawet.
Ooojtam ojtam. Ostatnio lubię taki mejkap, że brwi w wersji HD, a łoczi łyse gołe.
Lowciam Allegro. 30 ml oryginalnej Estee Lauder "Beyond Paradise" za 40 zeta z przesyłką... :D
A takam zadumana. Lol.
Hybrydzioszki Zioma mego:
Yep, w sekach ostro zyskuję na rozsiewaniu nimbu intelektu... my ass. Od czerwca prawdopodobnie będę nosić oksy na stałe.
Moje własne hybrydziaki:
Toyad & wielkanocny hangover:
Zielone szejkusie:
Ulubione masthewy wszechczasów:
Nowy czasomierz:
Dzisiejsze plenerowe wygłupy wiosenne:
Wot wsjo.
Do następnego!
Zdjęcia z wiankiem są takie urocze! <3 I piękny zegarek!
OdpowiedzUsuń